This is a Hitskin.com skin preview
Install the skin • Return to the skin page
Co słychać?
5 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Co słychać?
My tu gadu gadu a rano trzeba wstać.
Spadam do wyra. Gute nacht
Spadam do wyra. Gute nacht
Bellinda- Liczba postów : 200
Join date : 19/04/2012
Age : 36
Re: Co słychać?
dondi napisał:a ja mam jedną wade-obgryzam paznokcie-no czasem mi smakuja paluszki-to jest moj nalóg:pa cialko to mam takie w sam raz-jak patrze do lustra to nawet jakbym miala tam jakąś nadwage to i tak lubie siebie taką jaką jestem.Jak facetowi nie podoba się np cos we mnie to niech spada-jego strata:p
I to jest zdrowe myślenie.
Ja mam niestety problem... i dopiero uczę się myśleć zdrowo. Robię postępy
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
Ehh... a ze mnie dziś pozytku nie ma...
Źle się czuję... (psyche).
Bardzo źle ze sobą...
Brzydka, gruba, aspołeczna - coś w ten deseń...
Pewnie mi przejdzie ta chandra gigant... ale póki co spojrzenie w lustro mnie złości... ludzie którzy się wokół kręcą mnie złoszczą... i obowiązki na dziś też doprowadzają mnie do złości...
Chyba pójdę do ogrodu... wyżyję się pracując.
Chcę się zmienić... Nie wiem od czego zacząć..
Od złości pewnie nie powinnam.. ale co poradzę.
Dziś taki hardcore, że nawet Men mnie wkurza... (a On mnie póki co nigdy nie wkurzał) bo nie rozumiem maila w stylu "to zły czas dla mnie...", no bo co to znaczy? Tłumaczenie jakieś pokrętne?
Źle się czuję... (psyche).
Bardzo źle ze sobą...
Brzydka, gruba, aspołeczna - coś w ten deseń...
Pewnie mi przejdzie ta chandra gigant... ale póki co spojrzenie w lustro mnie złości... ludzie którzy się wokół kręcą mnie złoszczą... i obowiązki na dziś też doprowadzają mnie do złości...
Chyba pójdę do ogrodu... wyżyję się pracując.
Chcę się zmienić... Nie wiem od czego zacząć..
Od złości pewnie nie powinnam.. ale co poradzę.
Dziś taki hardcore, że nawet Men mnie wkurza... (a On mnie póki co nigdy nie wkurzał) bo nie rozumiem maila w stylu "to zły czas dla mnie...", no bo co to znaczy? Tłumaczenie jakieś pokrętne?
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
No cos Ty? Przestan tak wogole gadac... Przeciez jestes fajna laska, wiem bo widzialem Nie wmawiaj sobie takich bzdur, bo... to bardzo szkodliwe... Stajemy sie taka osoba jak o sobie myslimy... Ja tez nigdy nie bylem don Juan, lecz od kiedy zaczalem mowic o sobie ze jestem najlepsze ciacho w miescie, od wtedy zaczalem sie podobac wszystkim dupeczkom, starym i mlodym... Jesli wmowiasz sobie ze jestes nieatrakcyjna i tym podobne, to wbija Ci sie to w glowe, zaczynasz sie tak zachowywac, chodzisz przygarbiona, odwracasz oczy od wzroku innych osob i zaczynasz byc tak postrzegana... Jesli jednak bedziesz sobie mowila ze jestes super fajna sztuka, ze promieniujesz seksapilem, to podswiadomie zaczniesz sie tak zachowywac i to naprawde dziala na facetow - sposob ruszania sie, postawa, drobne gesty, z ktorych nawet nie zdajesz sobie sprawy - to wszystko zaczyna dzialac na Twoja korzysc... To jest takie cos, jak czasami lapiemy sie na tym ze podoba nam sie ktos, kto obiektywnie, nie powinien... I sie zasanawiamy skad sie bierze ten urok.... Zauwaz ze taka osoba sama siebie zawsze uwaza za ideal pieknaMarmoladA napisał:Ehh... a ze mnie dziś pozytku nie ma...
Źle się czuję... (psyche).
Bardzo źle ze sobą...
Brzydka, gruba, aspołeczna - coś w ten deseń...
Pewnie mi przejdzie ta chandra gigant... ale póki co spojrzenie w lustro mnie złości... ludzie którzy się wokół kręcą mnie złoszczą... i obowiązki na dziś też doprowadzają mnie do złości...
Chyba pójdę do ogrodu... wyżyję się pracując.
Chcę się zmienić... Nie wiem od czego zacząć..
Od złości pewnie nie powinnam.. ale co poradzę.
Dziś taki hardcore, że nawet Men mnie wkurza... (a On mnie póki co nigdy nie wkurzał) bo nie rozumiem maila w stylu "to zły czas dla mnie...", no bo co to znaczy? Tłumaczenie jakieś pokrętne?
Zacznij od tego zeby usiasc i pomyslec To najlepszy sposob zeby sie zmienic - najpierw trzeba rozkminic temat, zeby wiedziec co chcemy zmieniac i czy na pewno Trzeba spojrzec na siebie z wyrozumialoscia i z miloscia.. I zapytac siebie samego, czy na prawde chce to czy tamto zmienc w sobie... Jak ze rzeczywiscie, naprwde chcesz dokonac konkretnej zmiany siebie, to juz bedziesz w polowie drogi do celu
ptasiek- Liczba postów : 86
Join date : 18/04/2012
Re: Co słychać?
Dzięki... To co napisałeś było... jest budujące.
Ja wiem... kwestia myślenia... I przecież taka zła nie jestem... ale...
co jakiś czas pojawia się taki stan... od kilku dni dręczy mnie ten...
Nie mam siły... Zmuszam się... A dziś...
Takie dziwne myśli... Łzy... I nie mogę na siebie patrzeć. Głupie to. Niepotrzebne wiem...
Może zwykły gorszy dzień... Może środowisko...
A może tylko hormony. Kobiety tak czasem mają...
Smutno mi.
Nie ma przy mnie nikogo kto przytuli i powie: Nie wygłupiaj się, Mariolu... Nie rycz Mała, nie rycz...
Ja wiem... kwestia myślenia... I przecież taka zła nie jestem... ale...
co jakiś czas pojawia się taki stan... od kilku dni dręczy mnie ten...
Nie mam siły... Zmuszam się... A dziś...
Takie dziwne myśli... Łzy... I nie mogę na siebie patrzeć. Głupie to. Niepotrzebne wiem...
Może zwykły gorszy dzień... Może środowisko...
A może tylko hormony. Kobiety tak czasem mają...
Smutno mi.
Nie ma przy mnie nikogo kto przytuli i powie: Nie wygłupiaj się, Mariolu... Nie rycz Mała, nie rycz...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
Tez tak mam czasami... To chyba nie jedynie domena kobiet
Lubie wtedy zapuscic sobie jakiegos smuntego filma i pochlipac sobie przed kompem...
Potem jest mi lepiej, jak wyleje wraz z lzami caly smutek z serca
Lubie wtedy zapuscic sobie jakiegos smuntego filma i pochlipac sobie przed kompem...
Potem jest mi lepiej, jak wyleje wraz z lzami caly smutek z serca
ptasiek- Liczba postów : 86
Join date : 18/04/2012
Re: Co słychać?
ptasiek napisał:Tez tak mam czasami... To chyba nie jedynie domena kobiet
Lubie wtedy zapuscic sobie jakiegos smuntego filma i pochlipac sobie przed kompem...
Potem jest mi lepiej, jak wyleje wraz z lzami caly smutek z serca
Na razie to nawet pochlipać w spokoju nie mam jak... Zaraz padną pytania... a potem okreslenia - "dziwna jesteś..."
Dziś to raczej spróbuję zmienić tor myślenia...
Pouczę się na kolokwium...
W każdym razie dzięki za zrozumienie i pocieszenie.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
Bóg stworzył człowieka na obraz swój i podobieństwo...
A ludzie są przecież tak różni...
Staram się być dobrym człowiekiem. Próbuję... Ale niekiedy źle mi tu bardzo.
Wczoraj nie byłam w formie... Najpierw złość... potem chandra...
Pochlipałam trochę...Pomarudziłam do samej siebie... Trochę pobyłam z sobą. W ciszy... i przeszło.
Wieczorem zadzwonił P.
Nie udawałam happy... Myślałam, że mu się zaraz poryczę do słuchawki... ale nie wiedziałam dlaczego. Zagajał zagajał.. próbował rozśmieszyć... nawet nieźle mu to wyszło...
Powiedział, że chciał mnie usłyszeć... bo mu mnie brakuje... jak człowieka, bliskiego któremu się ufa... (w domyśle chciałam zapytać - a jak inaczej może Ci mnie brakować...)
Kurcze... faktycznie mnie lubi...
***
Zaraz padnę jak mucha... O
Od rana praktyki, potem zajęcia... kolokwium - na które uczyłam się może ze 20 minut... heh... straszna jestem...
A ludzie są przecież tak różni...
Staram się być dobrym człowiekiem. Próbuję... Ale niekiedy źle mi tu bardzo.
Wczoraj nie byłam w formie... Najpierw złość... potem chandra...
Pochlipałam trochę...Pomarudziłam do samej siebie... Trochę pobyłam z sobą. W ciszy... i przeszło.
Wieczorem zadzwonił P.
Nie udawałam happy... Myślałam, że mu się zaraz poryczę do słuchawki... ale nie wiedziałam dlaczego. Zagajał zagajał.. próbował rozśmieszyć... nawet nieźle mu to wyszło...
Powiedział, że chciał mnie usłyszeć... bo mu mnie brakuje... jak człowieka, bliskiego któremu się ufa... (w domyśle chciałam zapytać - a jak inaczej może Ci mnie brakować...)
Kurcze... faktycznie mnie lubi...
***
Zaraz padnę jak mucha... O
Od rana praktyki, potem zajęcia... kolokwium - na które uczyłam się może ze 20 minut... heh... straszna jestem...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
dondi napisał:A powiedz mi Marioladka-co Ty studiujesz?
Chcę się uczyć... To dla mnie ważne.Wykorzystuję swoją szansę. Mam tylko jedną...
Od tego roku studiuję dwa kierunki - pedagogikę i bibliotekoznawstwo.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: Co słychać?
Hejka,co tam słychować u Was ludzie?żyjecie?tak tu pusto i cicho...
Kora- Liczba postów : 92
Join date : 02/06/2012
Re: Co słychać?
Nie ma tu nikogo to ide spać nie bede sama ze soba tu pisac papa
Kora- Liczba postów : 92
Join date : 02/06/2012
Re: Co słychać?
O ja pierdzielę, jak ja tu dawno nie zaglądałam... aż mi trochę wstyd.
Kora - jak życie?
Hmm.. Mamy 2014.
Skończyłam studia na tych dwóch kierunkach. Nie było lekko to pogodzić zwłaszcza, że dojeżdżałam codziennie i trochę pracowałam w bibliotece na uczelni, ale prace obydwie obroniłam - jedną na 5 drugą na 4,5. Tak więc nieźle.
Miałam też chwilową przygodę z doktoratem - dostałam się na dzienne i spróbowałam, ale po pół roku zweryfikowałam swoje cele z rzeczywistością... Studia rzuciłam czy też "odłożyłam na potem".
W międzyczasie chodziłam na zajęcia do szkoły policealnej - fajny kierunek - nadal ciągnę.
Po szkole zdecydowałam się na pewien czas zostać w domu - zajmowałam się bratem, pomagałam mamie.
Teraz szukam pracy i jednocześnie staram się o staż - bo niestety te nasze polskie realia... Wciąż mam mało doświadczenia i przez to niewielkie szanse na pracę w zawodzie - a bardzo bym chciała.
To z grubsza tyle u mnie...
W domu różnie.
W życiu osobistym wielkiego boom nie ma, choć KTOŚ krąży w moich myślach.
Kora - jak życie?
Hmm.. Mamy 2014.
Skończyłam studia na tych dwóch kierunkach. Nie było lekko to pogodzić zwłaszcza, że dojeżdżałam codziennie i trochę pracowałam w bibliotece na uczelni, ale prace obydwie obroniłam - jedną na 5 drugą na 4,5. Tak więc nieźle.
Miałam też chwilową przygodę z doktoratem - dostałam się na dzienne i spróbowałam, ale po pół roku zweryfikowałam swoje cele z rzeczywistością... Studia rzuciłam czy też "odłożyłam na potem".
W międzyczasie chodziłam na zajęcia do szkoły policealnej - fajny kierunek - nadal ciągnę.
Po szkole zdecydowałam się na pewien czas zostać w domu - zajmowałam się bratem, pomagałam mamie.
Teraz szukam pracy i jednocześnie staram się o staż - bo niestety te nasze polskie realia... Wciąż mam mało doświadczenia i przez to niewielkie szanse na pracę w zawodzie - a bardzo bym chciała.
To z grubsza tyle u mnie...
W domu różnie.
W życiu osobistym wielkiego boom nie ma, choć KTOŚ krąży w moich myślach.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie Mar 23, 2014 10:37 pm by MarmoladA
» kora sie zakochała
Wto Paź 30, 2012 12:15 am by Kora
» Co tam słychać
Wto Paź 16, 2012 3:31 pm by Kora
» Znowu sama :(
Pon Wrz 24, 2012 4:08 am by Kora
» na zakręcie w tej samej rzece :)
Wto Wrz 18, 2012 9:50 am by Bellinda
» Damy radę! Slim ale nie wieszak;)
Wto Wrz 11, 2012 9:28 am by Kora
» O pupie Mariana...
Wto Wrz 11, 2012 9:19 am by ptasiek
» Zamknięty rozdział.
Pon Cze 11, 2012 11:00 pm by Kora
» Nowy dylemat... :P
Pon Cze 11, 2012 1:42 pm by feniks