| pogaduchy tych co spać nie mogą... | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:28 am | |
| Kuzwa -odchudzanie jest chyba najgorsze co moze być-wiesz dlaczego? Bo jesc trzeba-nie ma zycia bez jedzenia-sprawa jest w tym zeby jesc to co nie daje nadwagi i jest regularnie i nie podjadac miedzy posilkami-jak sie tego nauczysz to zobaczysz ze będą efekty. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:30 am | |
| Marmoladka, Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:31 am | |
| - dondi napisał:
- Marmoladka,
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami będę trzymać;* a Ty za mnie... | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:35 am | |
| - MarmoladA napisał:
- dondi napisał:
- Marmoladka,
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami będę trzymać;* a Ty za mnie... ok Tak dla Twojej wiadomosci to ja teraz waże 65 przy wzroscie 165 cm-przybylo mi się-to chyba od podjadania paznokci z nerwow ostatnich -teraz wlasnie stalam na mojej elektronicznej-bardzo dokladnej wadze.Wazylam sie w dzinsach i bluzie-wiec musze odjąc 1 kg na ciuchy. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:37 am | |
| Umowimy sie tak Marmoladak-co tydzien bedziemy pisac o naszej wadze i zobaczymy czy sa efekty.Ja od jutra wpierdzielam suchary i pije duzo wody mineralnej i jem duzo owocow. Warzywa gotowane i ryż. |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:40 am | |
| Ja TYŻ | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:44 am | |
| - MarmoladA napisał:
- Ja TYŻ
No to powodzenia Marmoladka.Ja juz ide spac-a jutro rowerek Dondi nie bedzie siedziec przed kompem -rowerek w ruch relaks Ty też sie relaksuj Marmoladka -pogoda bedzie ladna jutro papa |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:46 am | |
| Dobrej nocy. Ja też za chwilę znikam;)* | |
|
| |
Ayamei
Liczba postów : 22 Join date : 23/04/2012
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Sob Kwi 28, 2012 11:22 pm | |
| Dzień doberek Piękna pogoda za oknem,rodzinka przyjechała na dłuugi weekend,więc mam co robić .Wczoraj grill a dziś jedziemy do cioci na działkę nad jeziorko.Mój psiak szaleje ze szczęścia.Tak długo czekałam na taką pogodę,która da uśmiech na buzi i przegoni wszystkie smutki i złe wspomnienia. Marmoladko-nie przejmuj się figurą.To nie jest najważniejsze a ludzie,którzy tylko na to patrzą są palantami dla mnie.Bo są w życiu różne sytuacje,bach i może się wszystko zmienić.Albo sa blizny,albo dotakowe kilogramy albo duży spadek wagi.Wierz mi,że dobrze o tym wiem i ja póki co też nie czuję się dobrze ze swoim ciałem,chociaż może nie z powodu wagi.Myślę jednak,że teraz jest idealny czas dla osób,które chciałyby schudnąć,ponieważ robi się gorąco.Wtedy nie chce się tak jeść,można jeść warzywa i owoce,które teraz są pyszne i tanie,bo zaczyna się sezon .Żona mojego kuzyna miała po urodzeniu długo wyczekiwanego dziecka(kilka poronien,leczenie itp.)też miała problem z wagą,bo się leczyła,żeby móc donosić ciążę i duużo przytyła.Schudła prawie 40 kilogramów także wiem,że jak się chce to można.Teraz pogoda sprzyja różnej aktywności fizycznej i zjadaniu mniejszej ilości jedzenia.Jedz sobie 5 posiłków dziennie,dużo ważyw i owoców i będą super efekty .Trzymam kciuki za Ciebie | |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:01 am | |
| dzięki za słowa otuchy... Byłam na spacerze z bratem. Ten to wie jak się ustawić Kupiłam mu loda a sobie suchary... Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh... A teraz znów mineralna... Wieczorem może jabłko. Jak zrobi się chłodniej wyjdę jeszcze na spacer. Jak się będę ruszać ro nie będę myśleć o jedzonku hehe | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:36 am | |
| "Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh..."(Marmoladka) talerz rosolu to jeszcze nic takiego,gorzej jakby to byl talerz pysznej pizzy Musimy uważac na nie podjadanie miedzy posilkami.Na wieczór jabluszka no i woda mineralna koniecznie pod ręką. powodzenia Marmoladka |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:42 am | |
| | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:45 am | |
| Marmoladka,są slodycze bezcukrowe-np ziarniste ciastka zbozowe albo miec przy sobie np ziarnka slonecznika albo migdały zamiast slodyczy-ja tak zrobie. Dzisiaj zjadlam na obiad warzywa z wywaru zupy i gotowaną porcję rosolową z kurczaka a teraz piję kawę. |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:50 am | |
| a śniadania nie jadlam bo spalam i obudzilam się do poludnia ale dzisiaj odpoczywam-mówie Wam |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:50 am | |
| | |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 2:51 am | |
| Ja też odpoczywam... i rozmyślam sobie o tym i owym... | |
|
| |
Bellinda
Liczba postów : 200 Join date : 19/04/2012 Age : 36
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 7:06 am | |
| Hej dziewczynki. Tak czytam o waszych postanowieniach i chyba sie przylacze. Mario,tez jestem podobnego wzrostu.zawsze warzylam w granicach 50-52kg. Kiedy zmieniłam prace,przestałam jezdzic na rowerze,zostawil mnie facet i zachorowałam,przytylam 18 kg w jakies pol roku W nic sie nie miescilam.Nawet w sluzbowa koszule Nie czulam potrzeby zeby sie odchudzac,bylo mi wszystko jedno jak wygladam.Czara goryczy przelala sie kiedy zobaczylam siebie na zdjeciu slubnym kolezanki.Poprostu siebie nie poznalam!!!!Zawsze najszczuplejsza-pomiedzy kolezankami wygladalam jak baleron!!!! Zaczelam sie odchudzac,ale z racji tego ze nie mialam czasu ani kasy,jakikolwiek fitnes i rower odpadaly. Zaczelam zmieniac swoje nawyki zywieniowe.I powiem ci ze nie odmawialam sobie praktycznie niczego.Tyle,ze jadlam o stalych porach i mniej. Pozniej zmienilam wszystkie napoje slodkie i gazowane na wode,ktora pilam hektolitrami. Najgorsze sa wlasnie te wszystkie soczki i energetyki typu light.Sama chemia.Miesa gotowalam na parze ew dusilam.Na poczatku nie moglam nic przelknac,takie to bylo ochydne,bo sól tez ograniczyłam.Oczywiscie cukier tez.Kawe zamienilam na zielona herbate,a batoniki czekoladowe na te z musli.Śniadania jadlam normalne,pozniej jakis jogurt z otrebami.Na obiad cos lekkiego,obiadokolacja znowu np.sałatka.w miedzy czasie za kazdym razem kiedy łapał mnie głód lub ochota na cos slodkiego,wcinalam jogurty i takie zaczepiste czipsy jablkowe.Suszone jablka poprostu. I najwieksze moje wyrzeczenie-nie pilam alkoholu Na takiej "mojej diecie" schudlam w 3msc 10 kg.teraz musze jeszcze jakies 8-10 i bedzie gralo. Przyłączam się zatem | |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 8:22 am | |
| Aż utworzyłam newtopik dla "zrzucaczy zbędnego balastu" Razem będzie raźniej... Jak na pierwszy dzień źle nie było, ale mogłoby być lepiej... Tatę proszę by naprawił mi rower to popołudniami będę jeździć. Mogłabym biegać - fajny teren - ale na razie się wstydzę... Nie przepadam za ludzkimi spojrzeniami. *** A poza tym co słychać? Ja się dziś pospacerowałam... porozmyślałam... rozmarzyłam... P. siedzi mi w głowie... Nie mogę się skupić. | |
|
| |
Bellinda
Liczba postów : 200 Join date : 19/04/2012 Age : 36
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 8:39 am | |
| ja sie dolaczam do odchudzania dzis wiec przyznam wam sie ze obzarlam sie dzis paskudnie Ale jutro juz nic | |
|
| |
Bellinda
Liczba postów : 200 Join date : 19/04/2012 Age : 36
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 9:23 am | |
| tez bede placic wiec nie pekaj dondi Ide spac bo rano musze wstac...kuwa dobranoc all | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 9:27 am | |
| Trzymaj się Bellinda Do jutra-nie wiem czy będę miala humor tu jutro wchodzic jak będę po inwentaryzacji |
|
| |
Ayamei
Liczba postów : 22 Join date : 23/04/2012
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Nie Kwi 29, 2012 9:18 pm | |
| Najgorsze jest własnie podjadanie słodkości do filmu czy przed kompem.Chipsy jabłkowe,buraczane,itp.,itd.to świetna sprawa .Mnie jak już najdzie to zajadam się płatkami zbożowymi(takimi do mleka).Ja jednak nie lubię ich z mlekiem,więc albo łaczę je z małym jogurtem naturalnym lub owocowym albo wsypuję do małej miseczki i chrupię bez niczego.Teraz mam takie fajne z suszonymi owocami i dropsami jogurtowymi.pycha! I najważniejsze,to nie glodzic się bo później wpadasz do lodówki i wyniesiesz z niej połowę za jednym zamachem hehe. Miłego dnia | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Pon Kwi 30, 2012 9:10 am | |
| Ja dzisiaj bylam w pracy od 6tej rano do 21ej -jestem padnięta,niewyspana............. Trzymajcie się |
|
| |
MarmoladA
Liczba postów : 348 Join date : 20/04/2012 Age : 35
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Pon Kwi 30, 2012 9:40 am | |
| Ja też się dzisiaj miałam trochę zajęć... a jutro zapowiada się jeszcze większy zapiernicz... ojoj..
ale nic to, nic...
Właśnie jestem "po" telefonie od P.
o jeju... Nie wiem co się dzieje.
Musiał przełożyć spotkanie na inny dzień... ale to nic... Zaczyna się otwierać... Nie sądziłam nawet, że facet może tyle mówić... i to tak. Czemu ja tak nie umiem...?!!! Zawstydzona nimfa;) Jak z nim rozmawiam przez telefon to się uśmiecham jak głupi do sera... i głos mam taki sweet... i gubię wątek... albo zawstydzona nic nie mówię... To musi być albo urocze albo masakryczne...
Chce się zobaczyć. I chyba chce poważnie porozmawiać... Nie uniknę tego. Powiedział wprost, że coraz częściej łapie się na tym, że brakuje mu mnie... i nie wie jak ma się z tym zachować. Że te emocje mogą stać się niebezpieczne... Że chce się ze mną zobaczyć, porozmawiać również o tym...
Bałam się, że może coś jest nie tak.. ale gdy ze mną rozmawia - on naprawdę mnie lubi... taką jaką jestem... a nie inną... Dla mnie to niepojęte...
Nie chcę tego zepsuć | |
|
| |
Go?? Gość
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... Pon Kwi 30, 2012 10:03 am | |
| Witaj Marmoladka, Ty się masz fajnie....to oczekiwanie co dalej będzie,te motylki w brzuchu-ja tu widzę iskierkę Takie coś co nie widać a czuć-czyżby to zakochanie |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: pogaduchy tych co spać nie mogą... | |
| |
|
| |
| pogaduchy tych co spać nie mogą... | |
|