No i skonczyla sie ta finansowa milosc.. Najpierw pomoz jej sister - 100 euro, potem odwdziec sie czarnuchowi ze ci ja nagral - 100 euro, plac taksowki, alkohol, zarcie, plac plac plac.... A no koniec slysze ze jej mama chora i potrzebuje 400 euro zeby sie lepiej poczuc... Juz prawie zaplacilem, mialem juz kase w reku, ale mowie, nie no... Mam komu pomagac, mam moja mala chrzesnice, mam brata, wlasna matke - nie potrzebuje inwestowac w Afryke, gdy w moim kraju ludzie biede klepia...
I powiedzialem ze nie bedzie wiecej kasy. I milosc sie skonczyla... Jeszcze murzyn przylecial ze mam jej dac ta kase, bo jak nie to oni podadza mnie na policje o gwalt... Narobili zamieszania, obudzili wlasciciela mieszkania, nie chcieli wyjsc... Murzyn twierdzil ze ja zgwalcilem... Ale wlasciciel z dziewczyna nie dali mu wiary, powiedzieli ze musze uwazac, bo tu czesto dziewczyny robia z dupy recepte na kase i probuja naiwnych naciagac... W koncu udalo mi sie czarnuchow pozbyc i pojsc normalnie spac...
Oto jak sie rozwinal moj Afrykanerski romans...
Nie Kwi 22, 2012 9:16 pm alicja