Po pierwsze , dziekuje za słowa , chyba wsparcia i co po niektórych troski o mój los , jak to w blogu postaram się dać znac jak jest , dziewczyny co jak co ale laptopa nie stracę więc luz
Ojjj nasluchalam się ostrzezen , wiem ze może być różnie i jakkolwiek na to nie patrzec ryzyko jest po mojej stronie , ale jak nie spróbuje to nigdy nie przekonam się jak jest , łatwo jest trzymac się utartych ścieżek , nijakiej codzienności , ale w związku z tym ze oswojonej jakze bezpiecznej. Nie mam ochoty tkwić w miejscu...