pogaduchy tych co spać nie mogą...
5 posters
Strona 11 z 23
Strona 11 z 23 • 1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 17 ... 23
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Haha ale się dzisiaj uśmiałam.Zadzwonił do mnie P i powiedzial mi ze mnie zaprasza na basen do 4-ro gwiazdkowego hotelu.Załatwil to z jakim kolegą-ma tam jakiegoś kolege w tej branży i on zalatwil mu darmowy wjazd do tego hotelu-tylko jeszcze nie wiem za co ten darmowy wjazd.Podobno czekal na mnie szampan w lodowce w tym hotelu.
P myśli ze takim hotelem zrobi na mnie wrażenie
P myśli ze takim hotelem zrobi na mnie wrażenie
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Kużwa,twierdzi ze walczy o mnie i ze mnie kocha i ze jak sie wepnie rękami to mnie będzie miał-on chce zacząć wszystko od początku a ja mu nie wierze-znowu mi wierci śrube w głowe ........
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Zależy mu na Tobie czy może obudził się w nim instynkt zdobywcy?
Zastanów się mocno... Plusy i minusy znajomości z owym P. i co przeważa?
Dbał o Ciebie. liczył się z Twoim zdaniem? Mogłaś na nim polegać?
Czym Cię zranił?
Zastanów się mocno... Plusy i minusy znajomości z owym P. i co przeważa?
Dbał o Ciebie. liczył się z Twoim zdaniem? Mogłaś na nim polegać?
Czym Cię zranił?
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Nie do życia jestem... Deprecha jakaś czy co!
Poł dnia przełaziłam bez entuzjazmu.
Mam tyle roboty w papierkach ale nic nie ruszyłam prawie... bo nie byłam w stanie sie skupić, zmotywować, choć wiedziałam, że potem będę jęczeć... Tyle dni było i nie wiem gdzie mi uciekły. Ani nie zrobiłam nić konkretnego ani nie odpoczełam. Ojjjj...
Nic mi się nie chce robić. Nie chce mi się nawet gadać. A o jutrzejszych zajęciach i powrocie do obowiązków na wczoraj już nie wspomnę...
P. zadzwonił wieczorem. Ucieszyłam się, ale rozmowa się nie kleiła. Zmęczona i niewyraźna jakaś jestem... on też, bo ma wiele na głowie. Rozmawialiśmy o powierzchownych rzeczach... Mnie brakowało słów. Nie umiem tak pstryk i już mówić co na sercu mi leży... By go nie martwić śmiałam się, starałam się być pozytywna.. ale czuję się nieciekawie. Nie umiem tego wyjaśnić.
Ale dobrze, że dzwoni, że myśli...
Poł dnia przełaziłam bez entuzjazmu.
Mam tyle roboty w papierkach ale nic nie ruszyłam prawie... bo nie byłam w stanie sie skupić, zmotywować, choć wiedziałam, że potem będę jęczeć... Tyle dni było i nie wiem gdzie mi uciekły. Ani nie zrobiłam nić konkretnego ani nie odpoczełam. Ojjjj...
Nic mi się nie chce robić. Nie chce mi się nawet gadać. A o jutrzejszych zajęciach i powrocie do obowiązków na wczoraj już nie wspomnę...
P. zadzwonił wieczorem. Ucieszyłam się, ale rozmowa się nie kleiła. Zmęczona i niewyraźna jakaś jestem... on też, bo ma wiele na głowie. Rozmawialiśmy o powierzchownych rzeczach... Mnie brakowało słów. Nie umiem tak pstryk i już mówić co na sercu mi leży... By go nie martwić śmiałam się, starałam się być pozytywna.. ale czuję się nieciekawie. Nie umiem tego wyjaśnić.
Ale dobrze, że dzwoni, że myśli...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Ach Marmoladka,MarmoladA napisał:Zależy mu na Tobie czy może obudził się w nim instynkt zdobywcy?
Zastanów się mocno... Plusy i minusy znajomości z owym P. i co przeważa?
Dbał o Ciebie. liczył się z Twoim zdaniem? Mogłaś na nim polegać?
Czym Cię zranił?
Ja juz sama nie wiem co o tym wszystkim myslec
Mowilam mu ostatnio,że denerwuje mnie w nim jego wyciaganie kasy ode mnie np na fajki-ja mam potem metlik w glowie i nie wiem z jakiego powodu on chce byc ze mna.Twierdzi ze mnie kocha a jak ja mu mowie ze z jego ust ma nie padac slowo-pożycz albo daj to on nic z tego sobie nie robi i dalej chce pozyczac i przeplata to wlasnie takimi prpopzycjami jak np dzis-4ro gwiazdkowy hotel.W dupie mam ten jego hotel a te gwiazdki to moze sobie wsadzic gdzieś
Jest wszystko fajne-gadamy fajnie a tu naraz to jego slowo-pozycz-no cholera by cie wzięla.
Powiedzialam mu ze te wszystkie fajne chwile gumuje wlasnie tym slowem-pozycz.
Nie lubie tego slowa z jego ust.To jest facet ktory moze na siebie zarobic-nie jest chory a jak szuka jakies sponsorki to niestety pomylil adresy i tak tez mu powiedzialam.On nadal po takiej rozmowie wciska mi ze mnie kocha-mam juz tego dosyc-naprawde Marmoladka
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Z jednej strony to fajnie mi z nim jest-ale z drugiej strony to desperacko potrafie zerwac z nim kontakt tylko z powodu tego jednego slowa-POŻYCZ.Ja nie jestem jakąś sknerą i lubie pomagac ludziom ale w jego przypadku nie chodzi o pomoc ale o dotowanie jego nalogu.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dobrze chociaz kogos uslyszec w sluchawce jak sie ma dola i dobrze ze ten Twoj P zadzwoni do CiebieMarmoladA napisał:Nie do życia jestem... Deprecha jakaś czy co!
Poł dnia przełaziłam bez entuzjazmu.
Mam tyle roboty w papierkach ale nic nie ruszyłam prawie... bo nie byłam w stanie sie skupić, zmotywować, choć wiedziałam, że potem będę jęczeć... Tyle dni było i nie wiem gdzie mi uciekły. Ani nie zrobiłam nić konkretnego ani nie odpoczełam. Ojjjj...
Nic mi się nie chce robić. Nie chce mi się nawet gadać. A o jutrzejszych zajęciach i powrocie do obowiązków na wczoraj już nie wspomnę...
P. zadzwonił wieczorem. Ucieszyłam się, ale rozmowa się nie kleiła. Zmęczona i niewyraźna jakaś jestem... on też, bo ma wiele na głowie. Rozmawialiśmy o powierzchownych rzeczach... Mnie brakowało słów. Nie umiem tak pstryk i już mówić co na sercu mi leży... By go nie martwić śmiałam się, starałam się być pozytywna.. ale czuję się nieciekawie. Nie umiem tego wyjaśnić.
Ale dobrze, że dzwoni, że myśli...
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Na dodatek P twierdzi ze robi dla mnie bardzo dużo-ze zalatwil mi basen zebym sie mogla odpręzyc od pracy jakos ale sama widzisz-zaprosil ale uslyszalam to slowo pozycz i szlak mnie trafił.Zepsul mi całą niedziele-zamiast odpręzenia to myslalam o nim jakby go ukatrupić za to słowo
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
ten wampir energetyczny dziala na mnie i to jest najgorsze bo nie umiem sie od niego uwolnić a może nie chcę tego-sama juz nie wiem co ja chcę
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:Z jednej strony to fajnie mi z nim jest-ale z drugiej strony to desperacko potrafie zerwac z nim kontakt tylko z powodu tego jednego slowa-POŻYCZ.Ja nie jestem jakąś sknerą i lubie pomagac ludziom ale w jego przypadku nie chodzi o pomoc ale o dotowanie jego nalogu.
Wiesz co.. facet z klasą nie pożycza kasy od kobiety, na której mu zależy... no chyba że to DRASTYCZNA sytuacja i potrzebuje pomocy... i nie ma innych opcji, ale tak... na co dzień... ;/
Jakoś mi to nie pasuje...
Jest miły, mówi kocham... a potem
Taki styl nie tyle być, co mieć...
Mąci Ci w głowie.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:ten wampir energetyczny dziala na mnie i to jest najgorsze bo nie umiem sie od niego uwolnić a może nie chcę tego-sama juz nie wiem co ja chcę
Potrzebujesz ciepła... i żyjesz myślą o tym co dobre... a bagatelizujesz to co Cię nie zadowala...
Na globie są porządni ludzie, faceci też
Wiesz... kiedyś gdy byłam bardzo samotna wiele bym dała za to by ktoś zwrócił na mnie uwagę... ale z czasem dojrzałam do myśli, że to musi być ktoś ważny... a nie w ogóle ktoś. Bo facetów mimo, że ja jakoś wielce magnetyczna nie jestem było... ale niewielu się nadawało.
Dziwnie to brzmi... ale, zwyczajnie nie mogłabym być z kimś, kto mnie niepokoi zachowaniem...
Niektóre wady można zaakceptować, ale wg braku szacunku to nie.
A ten P to zdaje sie szuka fajnego układziku... Da namiastkę a skorzysta bardziej. Czuję, że Cie wykorzystuje...
Emocje, wspomnienia - to łączy. Ale czy zależy Ci na nim, na tej znajomości tak bardzo, że wszelkie niepewności i to co Cie boli odłożysz na półkę?
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
a ten "mój" P. JEST nieodgadniony... tzn ja nie wiem czy dobrze go rozumiem.
Zależy mi na nim ale nie zawsze umiem z nim rozmawiać.
To problem, który siedzi we mnie... Introwertyk. Analizuję i nadinterpretuję.
Np. teraz... nie odzywał się parę dni. Brakowało mi go... ale sama nie zadzwoniłam, bo nie chciałam mu przeszkadzać, bo nie wiem czy by tego chciał... i co miałabym mu powiedzieć, kiedy się dzieje wiele i nie wiele...
Myślę o każdym jego wypowiedzianym słowie, a moim przemilczanym...
Czasem się gubię.
Dziwny to układ.
Ja wolę pisać... wtedy się uzewnętrzniam. On woli mówić.
Dzwoni kiedy chce, przyjeżdża kiedy może... Ja staram się nie osaczać go za bardzo, choć chciałabym być bliżej... i już chciałabym więcej.
Ale nie wiem, nie wiem...
Zależy mi na nim ale nie zawsze umiem z nim rozmawiać.
To problem, który siedzi we mnie... Introwertyk. Analizuję i nadinterpretuję.
Np. teraz... nie odzywał się parę dni. Brakowało mi go... ale sama nie zadzwoniłam, bo nie chciałam mu przeszkadzać, bo nie wiem czy by tego chciał... i co miałabym mu powiedzieć, kiedy się dzieje wiele i nie wiele...
Myślę o każdym jego wypowiedzianym słowie, a moim przemilczanym...
Czasem się gubię.
Dziwny to układ.
Ja wolę pisać... wtedy się uzewnętrzniam. On woli mówić.
Dzwoni kiedy chce, przyjeżdża kiedy może... Ja staram się nie osaczać go za bardzo, choć chciałabym być bliżej... i już chciałabym więcej.
Ale nie wiem, nie wiem...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
'Dziwnie to brzmi... ale, zwyczajnie nie mogłabym być z kimś, kto mnie niepokoi zachowaniem..."(Marmoladka)
--------------------------------------------------------------------------------------
Otoż to Marmoladka-nazwalas to po imieniu-NIEPOKOI ZACHOWANIEM
To ten niepokoj burzy wszystko.Ja przyjmuje tylko postawe obronną i to mu powiedzialam tez dzisiaj-powiedzialam mu tez ze zapamietam jego troskę ale nie moge tego aż tak docenic bo zepsul to slowem-pożycz.Poprostu sam to zgumowal-tę aurę.
--------------------------------------------------------------------------------------
Otoż to Marmoladka-nazwalas to po imieniu-NIEPOKOI ZACHOWANIEM
To ten niepokoj burzy wszystko.Ja przyjmuje tylko postawe obronną i to mu powiedzialam tez dzisiaj-powiedzialam mu tez ze zapamietam jego troskę ale nie moge tego aż tak docenic bo zepsul to slowem-pożycz.Poprostu sam to zgumowal-tę aurę.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
aaa jeszcze mi dzis powiedzial ze powinnam sie czuc wyróżniona bo swoją byłą-eks nigdy nie zaprosil do 4ro gwiazdkowego hotelu na basen-ale mi to wyróznienie kużwa
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Ja wolę siedziec na trawie -zrobic sobie piknik pod golym niebem i miec przy boku faceta ktory mnie nie niepokoi swoim zachowaniem niz 4ro gwiazdkowy hotel u boku faceta ktory mnie doslownie wkurza chęcia pożyczania na fajki-co ja kużwa bankomat jestem
facet jak pali to niech pali za swoje -to jego nałóg a on do mnie tak-
To Ty sie nic nie zmienilas bo ciągle narzekasz na mnie.
No jak tu nie narzekac jak mnie wyporowadza tym z rownowagi
facet jak pali to niech pali za swoje -to jego nałóg a on do mnie tak-
To Ty sie nic nie zmienilas bo ciągle narzekasz na mnie.
No jak tu nie narzekac jak mnie wyporowadza tym z rownowagi
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
aaaaa jeszcze mi jedno dzisiaj powiedzial-ze to dla mnie nie wstąpil w handel narkotykami.Poszukal sobie pracy normalnej-no takie rzeczy wygaduje.
Ja mu powiedzialam ze jakby byl dilerem to juz w ogole nie chcialabym go znac-nawet jako kolege.
Ja mu powiedzialam ze jakby byl dilerem to juz w ogole nie chcialabym go znac-nawet jako kolege.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:aaa jeszcze mi dzis powiedzial ze powinnam sie czuc wyróżniona bo swoją byłą-eks nigdy nie zaprosil do 4ro gwiazdkowego hotelu na basen-ale mi to wyróznienie kużwa
wyczuwam przerośnięte ego u Pana...
Ego wyraziste może być fascynujące, ale na krótko...
Porównanie dał katastrofalne... To jakby powiedział Ci, że szarpnął się i zaprosił Cię na kawę do kawiarni, a eks to wieśmaka
Podkreślanie takich gestów jest nie teges... Niby miałaś poczuć się przez to wyjątkowo - w jego mniemaniu... ale realny efekt - nie rajcuje...
Różni są faceci.
Np. mój tata chyba nigdy mamy do restauracji nie zaprosił... W ogóle jest oschły w słowach, gestach. totalnie nieromantyczny... a mimo to mama go kocha (choć to może materiał na oddzielny temat - jak można kochać oschłych mężczyzn... ;/)
P. urzekł mnie tym, że jest wrażliwy... że mówi o emocjach... że pyta co chwilę jak się czuję... Pierwszy raz facet nie mysli tylko o sobie, a pyta JAK SIĘ CZUJĘ? Co myślę? Czy nie jest mi chłodno... ehh Słucha mnie... Patrzy na mnie... Troszczy się... Dba o to bym dobrze się czuła...
Otwiera przede mną drzwi... Zaprasza i płaci - zawsze on (to chyba było dla mnie najtrudniejsze...).
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:aaaaa jeszcze mi jedno dzisiaj powiedzial-ze to dla mnie nie wstąpil w handel narkotykami.Poszukal sobie pracy normalnej-no takie rzeczy wygaduje.
Ja mu powiedzialam ze jakby byl dilerem to juz w ogole nie chcialabym go znac-nawet jako kolege.
;/ Ja się nie dziwię, że się wkurzasz... Co to za teksty w ogóle?
Ale dlaczego wciąż wracasz do niego myślami? Czy daje Ci to czego potrzebujesz? Czy czujesz się przy nim dobrze, bezpieczna i kochana?
Jeśli nie... to chyba pora dać sobie z nim spokój.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
"P. urzekł mnie tym, że jest wrażliwy... że mówi o emocjach... że pyta co chwilę jak się czuję... Pierwszy raz facet nie mysli tylko o sobie, a pyta JAK SIĘ CZUJĘ? Co myślę? Czy nie jest mi chłodno... ehh Słucha mnie... Patrzy na mnie... Troszczy się... Dba o to bym dobrze się czuła...
Otwiera przede mną drzwi... Zaprasza i płaci - zawsze on (to chyba było dla mnie najtrudniejsze...)."
-------------------------------------------------------------------------
Marmoladka,
są jeszcze tacy faceci?jak on jest taki to tylko pogratulowac i zapytac-gdzie się taki uchował
Otwiera przede mną drzwi... Zaprasza i płaci - zawsze on (to chyba było dla mnie najtrudniejsze...)."
-------------------------------------------------------------------------
Marmoladka,
są jeszcze tacy faceci?jak on jest taki to tylko pogratulowac i zapytac-gdzie się taki uchował
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
"Ale dlaczego wciąż wracasz do niego myślami? Czy daje Ci to czego potrzebujesz? Czy czujesz się przy nim dobrze, bezpieczna i kochana?"(Marmoladka)
Ostatnio wracam tylko wtedy gdy on inicjuje rozmowy-i tak juz ze mna jest lepiej-wierz mi bo kiedys to bylo calkiem inaczej-bylam glupia za nim jak but.
Poza tym Marmoladka-on ma pewne cechy ktore mnie w facetach pociagają-jak on gada to lubie go sluchac,jest wesoły,lubi sie przytulać i pociąga mnie fizycznie -ale to wszystko oczywiscie nie za wszelką cene.
Ostatnio wracam tylko wtedy gdy on inicjuje rozmowy-i tak juz ze mna jest lepiej-wierz mi bo kiedys to bylo calkiem inaczej-bylam glupia za nim jak but.
Poza tym Marmoladka-on ma pewne cechy ktore mnie w facetach pociagają-jak on gada to lubie go sluchac,jest wesoły,lubi sie przytulać i pociąga mnie fizycznie -ale to wszystko oczywiscie nie za wszelką cene.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
ja jeszcze chce zrobic taki eksperyment z nim-
Caly czas bede mu mowic ze nie pozyczam kasy -doslownie caly czas -i zobacze co on zrobi,poobserwuje jego zachowanie-jak sie odczepi ode mnie to znaczy ze wiadomo na czym mu zalezalo.
Dobrze zrobie?
Caly czas bede mu mowic ze nie pozyczam kasy -doslownie caly czas -i zobacze co on zrobi,poobserwuje jego zachowanie-jak sie odczepi ode mnie to znaczy ze wiadomo na czym mu zalezalo.
Dobrze zrobie?
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:"P. urzekł mnie tym, że jest wrażliwy... że mówi o emocjach... że pyta co chwilę jak się czuję... Pierwszy raz facet nie mysli tylko o sobie, a pyta JAK SIĘ CZUJĘ? Co myślę? Czy nie jest mi chłodno... ehh Słucha mnie... Patrzy na mnie... Troszczy się... Dba o to bym dobrze się czuła...
Otwiera przede mną drzwi... Zaprasza i płaci - zawsze on (to chyba było dla mnie najtrudniejsze...)."
-------------------------------------------------------------------------
Marmoladka,
są jeszcze tacy faceci?jak on jest taki to tylko pogratulowac i zapytac-gdzie się taki uchował
Póki co taki jest...
Ostrożny w gestach fizycznych.. ale jak na faceta - pełen klasy...
Śmiałam się czasem, bo nawet gdy coś opowiada i w emocji przeklnie (a ja nie przepadam za wulgaryzmami) to robił to w taki sposób, że mnie kręciło...
Poza tym on jest zdolny(!) powiedzieć przepraszam... Faceci jakich znałam do tej pory tego nie potrafili.
Mówi o sobie, że nie jest podrywaczem i nie prawi komplementów a jedynie mówi fakty... Zręcznie mu to faktowanie wychodzi...
Nie zwraca się do mnie po imieniu tylko: Piękna, Aniele, Kwiatuszku... (to urocze...)
Obchodzi się ze mną jak z jajkiem...
Nie wyciąga ode mnie słów na siłe... Nie krytykuje... Jak się z czymś nie zgadza to szanuje odmienne zdanie... Nie pali. Nie pije. No ogląda nałogowo sportu w tv...
Niemal ideał...
Trochę zbyt ostrożny, nieufny... Poważny... czasem za bardzo. Samokrytyczny też chwilami za bardzo... Nie tańczy.
A i czasem odczuwam dyskomfort - bo zna się na wielu rzeczach... a ja.. hmm... niekiedy nie mam jak podjąć z nim dialogu bo zwyczajnie nie wiem o czym mówi... a mówi o swojej pasji... Wciąga mnie w nią, ale chwilami czuję się jak ta blondynka z kawałów...
Póki go nie poznałam, też zastanawiałam się czy tacy faceci istnieją... Wcześniej nie dopuszczałam myśli, że z jakimś facetem mogę być... hmm...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
he a ja dzis tylko raz uzylam ketonal-bol powoli powoli ustaje -antybiotyk dziala
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:ja jeszcze chce zrobic taki eksperyment z nim-
Caly czas bede mu mowic ze nie pozyczam kasy -doslownie caly czas -i zobacze co on zrobi,poobserwuje jego zachowanie-jak sie odczepi ode mnie to znaczy ze wiadomo na czym mu zalezalo.
Dobrze zrobie?
wypróbować go tak możesz... ale jak będzie nie tak, nie przeciągaj...
Nawet bóg seksu nie jest wart takich emocjonalnych wygibasów jesli nie szanuje kobiety...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Marmoladka,
Taki facet to skarb-tak mysle i szuka skarbu dla siebie-tzn on ten skarb juz ma i to kwestia tylko czasu gdy bedziecie juz razem.To dojrzaly facet ktory wie czego chce i jest ostrozny bo sie sparzyl w zyciu na kobiecie.
Taki facet to skarb-tak mysle i szuka skarbu dla siebie-tzn on ten skarb juz ma i to kwestia tylko czasu gdy bedziecie juz razem.To dojrzaly facet ktory wie czego chce i jest ostrozny bo sie sparzyl w zyciu na kobiecie.
Go??- Gość
Strona 11 z 23 • 1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 17 ... 23
Strona 11 z 23
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie Mar 23, 2014 10:37 pm by MarmoladA
» kora sie zakochała
Wto Paź 30, 2012 12:15 am by Kora
» Co tam słychać
Wto Paź 16, 2012 3:31 pm by Kora
» Znowu sama :(
Pon Wrz 24, 2012 4:08 am by Kora
» na zakręcie w tej samej rzece :)
Wto Wrz 18, 2012 9:50 am by Bellinda
» Damy radę! Slim ale nie wieszak;)
Wto Wrz 11, 2012 9:28 am by Kora
» O pupie Mariana...
Wto Wrz 11, 2012 9:19 am by ptasiek
» Zamknięty rozdział.
Pon Cze 11, 2012 11:00 pm by Kora
» Nowy dylemat... :P
Pon Cze 11, 2012 1:42 pm by feniks