pogaduchy tych co spać nie mogą...
5 posters
Strona 3 z 23
Strona 3 z 23 • 1, 2, 3, 4 ... 13 ... 23
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Kuzwa -odchudzanie jest chyba najgorsze co moze być-wiesz dlaczego?
Bo jesc trzeba-nie ma zycia bez jedzenia-sprawa jest w tym zeby jesc to co nie daje nadwagi i jest regularnie i nie podjadac miedzy posilkami-jak sie tego nauczysz to zobaczysz ze będą efekty.
Bo jesc trzeba-nie ma zycia bez jedzenia-sprawa jest w tym zeby jesc to co nie daje nadwagi i jest regularnie i nie podjadac miedzy posilkami-jak sie tego nauczysz to zobaczysz ze będą efekty.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Marmoladka,
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
będę trzymać;* a Ty za mnie...dondi napisał:Marmoladka,
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
okMarmoladA napisał:będę trzymać;* a Ty za mnie...dondi napisał:Marmoladka,
Trzymam kciuki za Ciebie a Ty trzymaj za mnie zebym nauczyla sie nie podjadac miedzy posilkami
Tak dla Twojej wiadomosci to ja teraz waże 65 przy wzroscie 165 cm-przybylo mi się-to chyba od podjadania paznokci z nerwow ostatnich -teraz wlasnie stalam na mojej elektronicznej-bardzo dokladnej wadze.Wazylam sie w dzinsach i bluzie-wiec musze odjąc 1 kg na ciuchy.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Umowimy sie tak Marmoladak-co tydzien bedziemy pisac o naszej wadze i zobaczymy czy sa efekty.Ja od jutra wpierdzielam suchary i pije duzo wody mineralnej i jem duzo owocow.
Warzywa gotowane i ryż.
Warzywa gotowane i ryż.
Go??- Gość
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
No to powodzenia Marmoladka.Ja juz ide spac-a jutro rowerekMarmoladA napisał:Ja TYŻ
Dondi nie bedzie siedziec przed kompem -rowerek w ruch
relaks Ty też sie relaksuj Marmoladka -pogoda bedzie ladna jutro
papa
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Dobrej nocy. Ja też za chwilę znikam;)*
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Dzień doberek
Piękna pogoda za oknem,rodzinka przyjechała na dłuugi weekend,więc mam co robić .Wczoraj grill a dziś jedziemy do cioci na działkę nad jeziorko.Mój psiak szaleje ze szczęścia.Tak długo czekałam na taką pogodę,która da uśmiech na buzi i przegoni wszystkie smutki i złe wspomnienia.
Marmoladko-nie przejmuj się figurą.To nie jest najważniejsze a ludzie,którzy tylko na to patrzą są palantami dla mnie.Bo są w życiu różne sytuacje,bach i może się wszystko zmienić.Albo sa blizny,albo dotakowe kilogramy albo duży spadek wagi.Wierz mi,że dobrze o tym wiem i ja póki co też nie czuję się dobrze ze swoim ciałem,chociaż może nie z powodu wagi.Myślę jednak,że teraz jest idealny czas dla osób,które chciałyby schudnąć,ponieważ robi się gorąco.Wtedy nie chce się tak jeść,można jeść warzywa i owoce,które teraz są pyszne i tanie,bo zaczyna się sezon .Żona mojego kuzyna miała po urodzeniu długo wyczekiwanego dziecka(kilka poronien,leczenie itp.)też miała problem z wagą,bo się leczyła,żeby móc donosić ciążę i duużo przytyła.Schudła prawie 40 kilogramów także wiem,że jak się chce to można.Teraz pogoda sprzyja różnej aktywności fizycznej i zjadaniu mniejszej ilości jedzenia.Jedz sobie 5 posiłków dziennie,dużo ważyw i owoców i będą super efekty .Trzymam kciuki za Ciebie
Piękna pogoda za oknem,rodzinka przyjechała na dłuugi weekend,więc mam co robić .Wczoraj grill a dziś jedziemy do cioci na działkę nad jeziorko.Mój psiak szaleje ze szczęścia.Tak długo czekałam na taką pogodę,która da uśmiech na buzi i przegoni wszystkie smutki i złe wspomnienia.
Marmoladko-nie przejmuj się figurą.To nie jest najważniejsze a ludzie,którzy tylko na to patrzą są palantami dla mnie.Bo są w życiu różne sytuacje,bach i może się wszystko zmienić.Albo sa blizny,albo dotakowe kilogramy albo duży spadek wagi.Wierz mi,że dobrze o tym wiem i ja póki co też nie czuję się dobrze ze swoim ciałem,chociaż może nie z powodu wagi.Myślę jednak,że teraz jest idealny czas dla osób,które chciałyby schudnąć,ponieważ robi się gorąco.Wtedy nie chce się tak jeść,można jeść warzywa i owoce,które teraz są pyszne i tanie,bo zaczyna się sezon .Żona mojego kuzyna miała po urodzeniu długo wyczekiwanego dziecka(kilka poronien,leczenie itp.)też miała problem z wagą,bo się leczyła,żeby móc donosić ciążę i duużo przytyła.Schudła prawie 40 kilogramów także wiem,że jak się chce to można.Teraz pogoda sprzyja różnej aktywności fizycznej i zjadaniu mniejszej ilości jedzenia.Jedz sobie 5 posiłków dziennie,dużo ważyw i owoców i będą super efekty .Trzymam kciuki za Ciebie
Ayamei- Liczba postów : 22
Join date : 23/04/2012
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dzięki za słowa otuchy...
Byłam na spacerze z bratem. Ten to wie jak się ustawić Kupiłam mu loda a sobie suchary...
Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh...
A teraz znów mineralna... Wieczorem może jabłko.
Jak zrobi się chłodniej wyjdę jeszcze na spacer. Jak się będę ruszać ro nie będę myśleć o jedzonku hehe
Byłam na spacerze z bratem. Ten to wie jak się ustawić Kupiłam mu loda a sobie suchary...
Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh...
A teraz znów mineralna... Wieczorem może jabłko.
Jak zrobi się chłodniej wyjdę jeszcze na spacer. Jak się będę ruszać ro nie będę myśleć o jedzonku hehe
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
"Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh..."(Marmoladka)
talerz rosolu to jeszcze nic takiego,gorzej jakby to byl talerz pysznej pizzy
Musimy uważac na nie podjadanie miedzy posilkami.Na wieczór jabluszka
no i woda mineralna koniecznie pod ręką.
powodzenia Marmoladka
talerz rosolu to jeszcze nic takiego,gorzej jakby to byl talerz pysznej pizzy
Musimy uważac na nie podjadanie miedzy posilkami.Na wieczór jabluszka
no i woda mineralna koniecznie pod ręką.
powodzenia Marmoladka
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:"Na śniadanie jogurt... Potem mineralna... Niestety poszłam do babci i postawiła przede mną talerz rosołu... ehh..."(Marmoladka)
talerz rosolu to jeszcze nic takiego,gorzej jakby to byl talerz pysznej pizzy
Musimy uważac na nie podjadanie miedzy posilkami.Na wieczór jabluszka
no i woda mineralna koniecznie pod ręką.
powodzenia Marmoladka
akurat pizze to ja jem naprawdę rzadko... za to za bardzo kocham czekoladę
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Marmoladka,są slodycze bezcukrowe-np ziarniste ciastka zbozowe albo miec przy sobie np ziarnka slonecznika albo migdały zamiast slodyczy-ja tak zrobie.
Dzisiaj zjadlam na obiad warzywa z wywaru zupy i gotowaną porcję rosolową z kurczaka
a teraz piję kawę.
Dzisiaj zjadlam na obiad warzywa z wywaru zupy i gotowaną porcję rosolową z kurczaka
a teraz piję kawę.
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
a śniadania nie jadlam bo spalam i obudzilam się do poludnia
ale dzisiaj odpoczywam-mówie Wam
ale dzisiaj odpoczywam-mówie Wam
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
dondi napisał:a śniadania nie jadlam bo spalam i obudzilam się do poludnia
ale dzisiaj odpoczywam-mówie Wam
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Ja też odpoczywam... i rozmyślam sobie o tym i owym...
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Hej dziewczynki.
Tak czytam o waszych postanowieniach i chyba sie przylacze.
Mario,tez jestem podobnego wzrostu.zawsze warzylam w granicach 50-52kg.
Kiedy zmieniłam prace,przestałam jezdzic na rowerze,zostawil mnie facet i zachorowałam,przytylam 18 kg w jakies pol roku W nic sie nie miescilam.Nawet w sluzbowa koszule Nie czulam potrzeby zeby sie odchudzac,bylo mi wszystko jedno jak wygladam.Czara goryczy przelala sie kiedy zobaczylam siebie na zdjeciu slubnym kolezanki.Poprostu siebie nie poznalam!!!!Zawsze najszczuplejsza-pomiedzy kolezankami wygladalam jak baleron!!!!
Zaczelam sie odchudzac,ale z racji tego ze nie mialam czasu ani kasy,jakikolwiek fitnes i rower odpadaly.
Zaczelam zmieniac swoje nawyki zywieniowe.I powiem ci ze nie odmawialam sobie praktycznie niczego.Tyle,ze jadlam o stalych porach i mniej.
Pozniej zmienilam wszystkie napoje slodkie i gazowane na wode,ktora pilam hektolitrami.
Najgorsze sa wlasnie te wszystkie soczki i energetyki typu light.Sama chemia.Miesa gotowalam na parze ew dusilam.Na poczatku nie moglam nic przelknac,takie to bylo ochydne,bo sól tez ograniczyłam.Oczywiscie cukier tez.Kawe zamienilam na zielona herbate,a batoniki czekoladowe na te z musli.Śniadania jadlam normalne,pozniej jakis jogurt z otrebami.Na obiad cos lekkiego,obiadokolacja znowu np.sałatka.w miedzy czasie za kazdym razem kiedy łapał mnie głód lub ochota na cos slodkiego,wcinalam jogurty i takie zaczepiste czipsy jablkowe.Suszone jablka poprostu.
I najwieksze moje wyrzeczenie-nie pilam alkoholu
Na takiej "mojej diecie" schudlam w 3msc 10 kg.teraz musze jeszcze jakies 8-10 i bedzie gralo.
Przyłączam się zatem
Tak czytam o waszych postanowieniach i chyba sie przylacze.
Mario,tez jestem podobnego wzrostu.zawsze warzylam w granicach 50-52kg.
Kiedy zmieniłam prace,przestałam jezdzic na rowerze,zostawil mnie facet i zachorowałam,przytylam 18 kg w jakies pol roku W nic sie nie miescilam.Nawet w sluzbowa koszule Nie czulam potrzeby zeby sie odchudzac,bylo mi wszystko jedno jak wygladam.Czara goryczy przelala sie kiedy zobaczylam siebie na zdjeciu slubnym kolezanki.Poprostu siebie nie poznalam!!!!Zawsze najszczuplejsza-pomiedzy kolezankami wygladalam jak baleron!!!!
Zaczelam sie odchudzac,ale z racji tego ze nie mialam czasu ani kasy,jakikolwiek fitnes i rower odpadaly.
Zaczelam zmieniac swoje nawyki zywieniowe.I powiem ci ze nie odmawialam sobie praktycznie niczego.Tyle,ze jadlam o stalych porach i mniej.
Pozniej zmienilam wszystkie napoje slodkie i gazowane na wode,ktora pilam hektolitrami.
Najgorsze sa wlasnie te wszystkie soczki i energetyki typu light.Sama chemia.Miesa gotowalam na parze ew dusilam.Na poczatku nie moglam nic przelknac,takie to bylo ochydne,bo sól tez ograniczyłam.Oczywiscie cukier tez.Kawe zamienilam na zielona herbate,a batoniki czekoladowe na te z musli.Śniadania jadlam normalne,pozniej jakis jogurt z otrebami.Na obiad cos lekkiego,obiadokolacja znowu np.sałatka.w miedzy czasie za kazdym razem kiedy łapał mnie głód lub ochota na cos slodkiego,wcinalam jogurty i takie zaczepiste czipsy jablkowe.Suszone jablka poprostu.
I najwieksze moje wyrzeczenie-nie pilam alkoholu
Na takiej "mojej diecie" schudlam w 3msc 10 kg.teraz musze jeszcze jakies 8-10 i bedzie gralo.
Przyłączam się zatem
Bellinda- Liczba postów : 200
Join date : 19/04/2012
Age : 36
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Aż utworzyłam newtopik dla "zrzucaczy zbędnego balastu"
Razem będzie raźniej...
Jak na pierwszy dzień źle nie było, ale mogłoby być lepiej...
Tatę proszę by naprawił mi rower to popołudniami będę jeździć.
Mogłabym biegać - fajny teren - ale na razie się wstydzę...
Nie przepadam za ludzkimi spojrzeniami.
***
A poza tym co słychać?
Ja się dziś pospacerowałam... porozmyślałam...
rozmarzyłam...
P. siedzi mi w głowie... Nie mogę się skupić.
Razem będzie raźniej...
Jak na pierwszy dzień źle nie było, ale mogłoby być lepiej...
Tatę proszę by naprawił mi rower to popołudniami będę jeździć.
Mogłabym biegać - fajny teren - ale na razie się wstydzę...
Nie przepadam za ludzkimi spojrzeniami.
***
A poza tym co słychać?
Ja się dziś pospacerowałam... porozmyślałam...
rozmarzyłam...
P. siedzi mi w głowie... Nie mogę się skupić.
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
ja sie dolaczam do odchudzania dzis wiec przyznam wam sie ze obzarlam sie dzis paskudnie
Ale jutro juz nic
Ale jutro juz nic
Bellinda- Liczba postów : 200
Join date : 19/04/2012
Age : 36
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
tez bede placic wiec nie pekaj dondi
Ide spac bo rano musze wstac...kuwa
dobranoc all
Ide spac bo rano musze wstac...kuwa
dobranoc all
Bellinda- Liczba postów : 200
Join date : 19/04/2012
Age : 36
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Trzymaj się Bellinda
Do jutra-nie wiem czy będę miala humor tu jutro wchodzic jak będę po inwentaryzacji
Do jutra-nie wiem czy będę miala humor tu jutro wchodzic jak będę po inwentaryzacji
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Najgorsze jest własnie podjadanie słodkości do filmu czy przed kompem.Chipsy jabłkowe,buraczane,itp.,itd.to świetna sprawa .Mnie jak już najdzie to zajadam się płatkami zbożowymi(takimi do mleka).Ja jednak nie lubię ich z mlekiem,więc albo łaczę je z małym jogurtem naturalnym lub owocowym albo wsypuję do małej miseczki i chrupię bez niczego.Teraz mam takie fajne z suszonymi owocami i dropsami jogurtowymi.pycha!
I najważniejsze,to nie glodzic się bo później wpadasz do lodówki i wyniesiesz z niej połowę za jednym zamachem hehe.
Miłego dnia
I najważniejsze,to nie glodzic się bo później wpadasz do lodówki i wyniesiesz z niej połowę za jednym zamachem hehe.
Miłego dnia
Ayamei- Liczba postów : 22
Join date : 23/04/2012
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Ja dzisiaj bylam w pracy od 6tej rano do 21ej -jestem padnięta,niewyspana.............
Trzymajcie się
Trzymajcie się
Go??- Gość
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Ja też się dzisiaj miałam trochę zajęć... a jutro zapowiada się jeszcze większy zapiernicz... ojoj..
ale nic to, nic...
Właśnie jestem "po" telefonie od P.
o jeju... Nie wiem co się dzieje.
Musiał przełożyć spotkanie na inny dzień... ale to nic...
Zaczyna się otwierać... Nie sądziłam nawet, że facet może tyle mówić... i to tak.
Czemu ja tak nie umiem...?!!! Zawstydzona nimfa;)
Jak z nim rozmawiam przez telefon to się uśmiecham jak głupi do sera... i głos mam taki sweet... i gubię wątek... albo zawstydzona nic nie mówię... To musi być albo urocze albo masakryczne...
Chce się zobaczyć. I chyba chce poważnie porozmawiać... Nie uniknę tego.
Powiedział wprost, że coraz częściej łapie się na tym, że brakuje mu mnie... i nie wie jak ma się z tym zachować. Że te emocje mogą stać się niebezpieczne... Że chce się ze mną zobaczyć, porozmawiać również o tym...
Bałam się, że może coś jest nie tak.. ale gdy ze mną rozmawia - on naprawdę mnie lubi... taką jaką jestem... a nie inną... Dla mnie to niepojęte...
Nie chcę tego zepsuć
ale nic to, nic...
Właśnie jestem "po" telefonie od P.
o jeju... Nie wiem co się dzieje.
Musiał przełożyć spotkanie na inny dzień... ale to nic...
Zaczyna się otwierać... Nie sądziłam nawet, że facet może tyle mówić... i to tak.
Czemu ja tak nie umiem...?!!! Zawstydzona nimfa;)
Jak z nim rozmawiam przez telefon to się uśmiecham jak głupi do sera... i głos mam taki sweet... i gubię wątek... albo zawstydzona nic nie mówię... To musi być albo urocze albo masakryczne...
Chce się zobaczyć. I chyba chce poważnie porozmawiać... Nie uniknę tego.
Powiedział wprost, że coraz częściej łapie się na tym, że brakuje mu mnie... i nie wie jak ma się z tym zachować. Że te emocje mogą stać się niebezpieczne... Że chce się ze mną zobaczyć, porozmawiać również o tym...
Bałam się, że może coś jest nie tak.. ale gdy ze mną rozmawia - on naprawdę mnie lubi... taką jaką jestem... a nie inną... Dla mnie to niepojęte...
Nie chcę tego zepsuć
MarmoladA- Liczba postów : 348
Join date : 20/04/2012
Age : 35
Re: pogaduchy tych co spać nie mogą...
Witaj Marmoladka,
Ty się masz fajnie....to oczekiwanie co dalej będzie,te motylki w brzuchu-ja tu widzę iskierkę
Takie coś co nie widać a czuć-czyżby to zakochanie
Ty się masz fajnie....to oczekiwanie co dalej będzie,te motylki w brzuchu-ja tu widzę iskierkę
Takie coś co nie widać a czuć-czyżby to zakochanie
Go??- Gość
Strona 3 z 23 • 1, 2, 3, 4 ... 13 ... 23
Strona 3 z 23
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie Mar 23, 2014 10:37 pm by MarmoladA
» kora sie zakochała
Wto Paź 30, 2012 12:15 am by Kora
» Co tam słychać
Wto Paź 16, 2012 3:31 pm by Kora
» Znowu sama :(
Pon Wrz 24, 2012 4:08 am by Kora
» na zakręcie w tej samej rzece :)
Wto Wrz 18, 2012 9:50 am by Bellinda
» Damy radę! Slim ale nie wieszak;)
Wto Wrz 11, 2012 9:28 am by Kora
» O pupie Mariana...
Wto Wrz 11, 2012 9:19 am by ptasiek
» Zamknięty rozdział.
Pon Cze 11, 2012 11:00 pm by Kora
» Nowy dylemat... :P
Pon Cze 11, 2012 1:42 pm by feniks